wtorek, 6 marca 2012

Back to... Elvis?

Aż nie wiem co napisać.
Tego po prostu trzeba spróbować!
Przysmak Elvisa Presley'a ale w odmienionej wersji.

Elvis_1


Cudowne, cudowne, cudowne!
Ciepła tortilla, lekko rozpuszczone masło, delikatnie podgrzany, rozpływający się banan.
Od dziś to mój nowy, śniadaniowy ideał!

Elvis_2


Słońce. Wszyscy wyciągają rowery, zaczynają planować ilość kilometrów do przebiegnięcia.
A ja siedze i gnije i z wytęsknieniem wyglądam przez okno.
Aż założę sportowe buty, wyciągne rower i ukochane rolki.
Aż wrócę do sportu, który był dla mnie wszystkim, całym życiem.
Już niedługo....

A tymczasem musicie tego spróbować!

Elvis_3


Tortilla a'la Elvis

Składniki: 
1 tortilla pełnoziarnista
- 50-60 g masła orzechowego (lubię hojnie, można dać mniej)
- jeden banan 

Wykonanie: 

Tortillę lekko zwilżamy wodą z kranu.
Jedną połowę smarujemy masłem orzechowym.
Układamy banana pokrojonego w plasterki, równomiernie na całej połowie. 
Składamy na pół przykrywając nieposmarowaną połową placka i układamy na suchej patelni.
Dociskamy pokrywką i podgrzewamy na małym ogniu aż tortilla się przyrumieni.

Elvis_4

7 komentarzy:

  1. Wygląda przepysznie, ale tak niepozornie ilościowo... Sycące?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Strasznie sycące no i bardzo kaloryczne :) więc jak dla mnie idealne. Ale od czasu do czasu można, warto :)

      Usuń
  2. Jeszcze nigdy nie jadłam tostów Presley'a, więc jak tylko je zrobię natychmiast spróbuję i tej wersji ;) Bardzo ciekawy pomysł!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też niedługo wyciągam rower bo "boczki" mi nieźle przybrały po zimie ;P więc trochę mam obawy by spróbować to Twoje cudo bo przypuszczam, że na małej ilości by się nie skończyło ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. mm to musi być pyszne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. pysznie wygląda!
    też się nie mogę doczekać roweru i rolek :D

    OdpowiedzUsuń
  6. tego jeszcze nie próbowałam, ale tosty elvisa uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń