... dziś dla odmiany kawa plus kolejne stosy papierów. Niekończące się zdania, nieustające kreślenie, wykreślanie, podkreślanie, przekreślanie...
Powiem szczerze, że mam dość już. Ale jeszcze niewiele ponad tydzień i upragniona przerwa ;)
Tęsknie za fotografowaniem. Chce się uczyć, rozwijać, odnajdywać swój styl. Fotografia uwrażliwia. Na kolory, kształty, piękno.
Wiem, że moje zdjęcia są bardzo, bardzo amatorskie lecz właśnie to zachęca mnie do dalszej pracy, nauki i doskonalenia umiejętności.
I tak myślę czy jednak ten blog nie będzie bardziej o fotografii niż gotowaniu. A może wszytskiego po trochu?
Dziś od rana w końcu miałam chwilę dla siebie, na spokojne śniadanie na jakie od dawna nie miałam czasu.
Kubek z gorącą kawą, puchate skarpety, ulubiona różowa piżama i stosik gorących, cynamonowych placuszków, których smak przełamują lekko chrupiące, kwaskowate jabłka ukryte w środku. Tak, tego mi było trzeba.
Wyglądają pysznie - a gdzie przepis? :)
OdpowiedzUsuńPrzepis się pojawi ale w późniejszym terminie, nauka najpierw ;<
UsuńAle puszyste placuszki :)
OdpowiedzUsuńplacki wyglądają super :D zdjęcia są dobre!!
OdpowiedzUsuńO nie, historia... :( Współczuję- przerabiałam coś podobnego na pierwszym roku. Ale niech zbliżająca się przerwa Cię motywuje i obyś wstawiała więcej takich ciekawych rzeczy jak te placuszki! Trzymam kciuki
OdpowiedzUsuńJestem zdecydowanie za fotografią&kulinarnymi tematami, nie ma potrzeby, byś ograniczała się do jednego tematu. A zdjęcia nie są ani odrobinę amatorskie, wręcz przeciwnie-dostaję ślinotoku, gdy oglądam te cudne placuszki.
OdpowiedzUsuńHej! Przeglądam sobie grzecznie durszlak.pl (jak prawie co dzień) a tu patrzę - znajomy skrypt...
OdpowiedzUsuńMiłej nauki do HPiPP.
Świetny blog!
Pozdrawiam, koleżanka z prawa ;)
Aaaaaaaaaa! prawo feudalne aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa*koszmaryy*
OdpowiedzUsuńTo samo moja droga to samo. Za 2 dni sąd ostateczny(31.01) więc mam jeszcze 46,5 godziny do porażki. Potem idę pić. A potem znowu nauka do poprawki z rzeczonego HPP (ja już ją czuje w kościach);/
Życzę upojnego dnia(i nocy) z historią prawa,
Ja wracam do moich komunistów i ich ustawodaswta*wzdycha*
widze ze tez placuszkowo (;
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Odpowiedzialam na blogu, tak jakby co.
OdpowiedzUsuń