Szczerze mówiąc nie spodziewałam się tak licznego i tak "wspierającego" odzewu.
Miło mieć poczucie, że jednak ktoś tu zagląda i mnie czyta.
A i może jakiś przepis zasmakuje?
Łącznikiem całości umożliwiającym sprawne funkcjonowanie pozostają doktryny polityczne i prawne oraz wstęp do prawa europejskiego.
Kodeks cywilny natomiast stał się moim najwierniejszym kompanem, znoszącym wszystkie moje humorki, kaprysy, dzielnie wysłuchującym lamentowania nad losami biednych studentów.
Tak więc, nie przedłużając co by nie zanudzić Was prawniczą bablaniną zapraszam na pyszny obiad z serii: student potrafi.
Idealny pomysł na szybki posiłek gdy wpadamy do domu zmęczeni, głodni i bez najmniejszej ochoty na długie stanie przy garnkach.
Kluski to dość oryginalna wersja tradycyjnych leniwych.
Byłam bardzo ciekawa co wyjdzie z takiego połączenia smakowego i szczerze powiem, że zdecydowanie pozytywnie się rozczarowałam.
Idealny pomysł dla wielbicieli sera, do których ja zdecydowanie należę.
Do tego szybki, dobrze doprawiony sos szpinakowy i odrobina ciągnącego się, aromatycznego camembert- posiłek idealny!
Leniwe gnocchi z sosem szpinakowo-camemberowym
Składniki na jedną porcję:
- 150 g sera białego twarogowego
- białko jajka
- 10 g otrąb pszennych
- 10 g skrobii ziemniaczanej
- ok. 30 g mąki pszennej pełnoziarnistej ( ilość zależy od wilgotności sera)
- 20 g tartego parmezanu ( lub innego twardego sera o wyraźnym smaku)
- sól, pieprz, bazylia do smaku
- 250 g szpinaku mrożonego w liściach
- 20 g camembert pokrojonego w plastry
- jogurt grecki/ naturalny
- sól, pieprz i gałka muszkatałowa do smaku
Wykonanie:
Sery mieszamy w misce, dodajemy białko jajka i rozcieramy za pomocą miksera kuchennego.
Dodajemy otręby, skrobię i odrobinę mąki, ponownie miksujemy.
Dosypujemy mąki do uzyskania zbitej, dość zwartej i niezbyt klejącej masy.
Przyprawiamy, miksujemy łącząc dokładnie składniki, przykrywamy i odstawiamy do lodówki na 15 minut.
Szpinak wrzucamy na patelnię na średni ogień i przykrywamy.
Gdy szpinak się rozmrozi zdejmujemy pokrywkę i odparowujemy nadmiar wody.
Dodajemy camembert drobno posiekany i podgrzewamy aż ser się rozpuści.
Zdejmujemy z ognia, dodajemy jogurt i przyprawy i całość mieszamy do uzyskania konsystencji gęstego sosu.
W dużym garnku gotujemy osolony wrzątek.
Z masy serowej formujemy kulki i układamy na omąconym blacie.
Gdy woda się zagotuje, wrzucamy kluseczki, delikatnie mieszamy i gotujemy ok 2 minut od wypłynięcia.
Wyjmujemy i podajemy z podgrzanym sosem szpinakowym.
Gdy się rozmrozi ściągamy przykrywkę i odparowujemy nadmiar wody
Swietny pomysł!Polecam jednak otręby owsiane-znacznie zdrowsze od pszennych:)
OdpowiedzUsuńdobrze, że czasem się odrywasz od prawa karnego i cywilnego i znajdujesz czas na pichcenie i blogowanie :)
OdpowiedzUsuńtak, bo dzięki Tobie sama ugotowałam już jedną rzecz ;)
UsuńKodeks cywilny najlepszym przyjacielem, karny kochankiem(którym można rzucić o ścianę nie martwiąc się o uszczerbek na zdrowiu kodeksu-przecież nie nakapuje na Nas),konstytucja robi za Mamusię, a kpk za Tatusia....
OdpowiedzUsuńPyszności -ojj student też potrafi! Ściskam mocno!
Dasz radę! :)
Ja bym te role rozdzieliła inaczej ^^ No ale kwestia upodobań.
UsuńA szpiankowe coś bym zjadła :)
Każdy ma własne preferencje i dewiacje okołokodeksowe - dokładnie ;)
UsuńOj, jak jak doskonale rozumiem te rozterki! Ja jednak wybrałam KPC, mam nadzieję, że po studiach się nie rozczaruję... A kluseczki pyszne! :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńciekawy miks ;)
OdpowiedzUsuńBiorę przepis!
OdpowiedzUsuńNa razie robiłam zwykłe kluski twarogowe, ale ten sos musi być pyszny:)
Napewno zrobię.
OdpowiedzUsuńStudiujesz prawo;)?
świetny pomysł, nie jadłam gnocchi z takim sosem.
OdpowiedzUsuńjak fajnie, że ze szpinakiem :)
OdpowiedzUsuńMUSZĘ WYPRÓBOWAĆ , na pewno pyszne :)))
OdpowiedzUsuńZe szpinakiem jeszcze nie łączyłam, ale brzmi naprawdę pysznie!:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)