Jak tylko przeczytałam, że składnikiem ma być biała czekolada od razu wiedziałam, że muszę się dołączyć do tej blogowej akcji :)
Zazwyczaj większość wypieków czy deserów zawiera jednak ciemną czekoladę, której jeść niestety nie mogę.
Ten przepis mnie zauroczył.
Zarówno kruche ciasto z dodatkiem kefiru, uroczo delikatne, lekko słodkie a mimo wszystko na prawdę kruche.
Szczerze mówiąc sądziłam, że ciasto wyjdzie lekko 'zakalcowate', zwłaszcza w moim cudownym piekarniku.
A tu takie zaskoczenie :)
Do tego kremowa masa z białej czekolady.
Z mojej wersji słodycz czekolady przełamana została kwaskowatym posmakiem jogurtu greckiego.
Do tego świeże owoce.
Szybko się przygotowuje i jeszcze szybciej konsumuje :)
No jak dla mnie bomba!
Dziękuję wszystkim za wspólne pieczenie :)
Kruche babeczki z czekoladą i owocami
Przepis od Patrycji z Waniliowej Kuchni z moimi zmianami
Składniki na ciasto:
- 35 g miękkiego masła
- 20 g cukru pudru
- 100 g mąki pszennej
- 50 g mąki krupczatki
- 1/4 szklanki kefiru
Skłaniki na masę:
- 200 g białej czekolady
- 200 ml śmietanki 30%
- łyżeczka jogurtu greckiego
- świeże owoce jako dodatek
Wykonanie:
Masło utrzeć z cukrem za pomocą miksera na puszystą masę.
Dodać mąkę i ponownie przemiksować.
Dodać kefir i zagnieść gładkie, lśniące ciasto, wyrabiając je ręcznie na stolnicy.
Pozostawić do schłodzenia na ok 30 minut.
Po tym czasie ciasto rozwałkować na spory okrąg i wykrawać mniejsze kółka jak do pierogów.
Ciastem wyłożyć nasmarowane wcześniej foremki i piec przez ok 20 minut w 180 stopniach.
Czekoladę rozpuscić ze śmietanką, dodać jogurt grecki i wszystko wymieszać na gładką masę.
Jeszcze ciepłym musem wypełniać babeczki, dodać ulubione owoce i pozostawić w lodówce do stężenia.
Podawać jeszcze zimne, prosto z lodówki, smakują najlepiej :)
piekne! Dzieki za wspolne pieczenie :)
OdpowiedzUsuńdziękuję za wspólne, wirtualne pieczenie :) Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńsuper wyglądają! dzięki za wspólne pieczenie;)
OdpowiedzUsuńmyślałam, że to zielone to kiwi xD śliczne są :)
OdpowiedzUsuńdziękuję za wspólne pieczenie i pozdrawiam!
Maleńkie dzieła sztuki :)
OdpowiedzUsuńwyglądają bombowo :D napewno też tak smakują :) pyyycha!
OdpowiedzUsuńAle pyszne, małe cudeńka:-)
OdpowiedzUsuńCudeńka :) Dzięki za wspólne pieczenie!
OdpowiedzUsuńO, to też była moja pierwsza akcja :) Mam ochotę na tę z truskawkami :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że nie tylko ja piekłam wspólnie pierwszy raz ;) Może jeszcze kiedyś też coś razem upieczemy, bo ja już postanowiłam, że nie był to ostatni raz ;)
OdpowiedzUsuńBabeczki wyglądają super! Ale mi narobiłaś ochoty na agrest (bo to agrest prawda?). Ciekawe, może znajdę gdzieś w sklepie...
Dziękuję za wspólne pieczenie ;)
Pozdrawiam!
Dzięki za wspólne pieczenie :)
OdpowiedzUsuńale nas tu dużo pierwszy raz razem piekło :)
Wszędzie pyszności. Dziękuję za wspólne pieczenie.
OdpowiedzUsuńAle cudeńka :)!
OdpowiedzUsuńDziękuje za wspólne pieczenie! Babeczki śliczne:)
OdpowiedzUsuńniesamowite są pycha
OdpowiedzUsuńśliczne, małe cudeńka! są przeurocze.
OdpowiedzUsuńmasa z białej czekolady?!:)
OdpowiedzUsuńojeeeeja!
Wyglądają obłędnie! I biała czekolada w masie <3 pyszności!
OdpowiedzUsuń