Umysł mówi drugie.
A ja zostałam po środku.
I próbuję podjąć decyzję. Decyzję, która może zmienić wszystko na lepsze. Albo zrujnować cały mój świat.
Wczoraj było na szybko. Obiad na szybko i zdjęcia robione na szybko.
Polubiłam ostatnio jedzenie z puszek oraz wszelkiej maści placki, placuszki i naleśniki.
Wszystkiemu, czemu zdołam, staram się nadać formę kuszącego, rumianego krążka.
Tym razem miała być zapiekanka ale i tak skończyło się na plackach :)
Połączenie autorskie, może wydawać się dość dziwne ale wyszło naprawdę smaczne.
Udekorowane kiełkami bambusa, których smak poznałam dość niedawno. Idealnie dodają pikanterii samym plackom. No i pyszny, ciągnący się w środku serek wiejski.
Placuszki z puszki
Składniki ( ok. 7 małych placków):
- pół puszki odsączonej i wypłukanej ciecierzycy
- puszka tuńczyka w sosie własnym, odsączonego
- dwie łyżki czerwonej fasoli z puszki, odsączonej
- 125 g serka wiejskiego, również odsączonego
- 1 jajko
- łyżeczka mąki ziemniaczanej
- łyżeczka oliwy
- pokrojone w cienkie talarki oliwki
- łyżeczka bazylii i oregano
- szczypta mielonego kminku
- sól, pieprz, mielona papryka
Wykonanie:
Ciecierzycę blendujemy na papkę, dodajemy tuńczyka. przyprawy i mieszamy.
Jajko mieszamy z mąką w osobnej miseczce, wlewamy do tuńczyka i ciecierzycy.
Dodajemy serek wiejski, fasolę i oliwę. Dokładnie mieszamy.
Rozgrzewamy patelnię.
Z masy formujemy nieduże, płaskie placuszki i układamy na suchej patelni.
Z wierzchu kładziemy pokrojone oliwki i "wciskamy" je lekko w placki.
Smażymy pod przykryciem na dość małym ogniu aż do momentu, gdy masa wyda się ścięta.
Przerzucamy na drugą stronę i smażymy do przyrumienienia.
Dekorujemy kiełkami i podajemy gorące.
PS. A u Was jak jest: Serce czy Rozum ? :)
Tuńczyk bardzo lubi strączkowe, nie od dziś:P Ale w formie placków jeszcze nie jadłam! :)
OdpowiedzUsuńwygląda super, uwielbiam tradycyjne placuszki tuńczykowe więc z chęcią i tych spróbuję! ugotowałam na wszelki wypadek nadwyżkę ciecierzycy przy okazji przygotowywania hummusu, skąd ja wiedziałam, że nic się nie zmarnuje.. ;)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię placuszki tuńczykowe z ziemniakami, podane z ostrą pomidorową salsą. Twoje połączenie jest faktycznie dość niespotykane, ale wierzę, że smaczne!
OdpowiedzUsuńA co serca czy rozumu... chciałabym, żeby był to rozum, bo wtedy jest "bezpieczniej", ale często jest to jednak serce!
bardzo ciekawy pomysl na wytrawne placuszki.
OdpowiedzUsuńRozum bez serca bylby pusty, w pewien niewytlumaczaly sposob dopielniaja sie (;
Wyglądają świetnie. Bardzo ciekawe i nietypowe połączenie smaków, ale to czyni, że stają się bardzo intrygujące :)
OdpowiedzUsuńIntrygujące połączenie w formie placuszków.
OdpowiedzUsuńChyba częściej serce, choć nie zawsze jest to rozsądne ;-)
Lubię puszkowe jedzenie. Potrafię dzięki niemu przetrwać.
OdpowiedzUsuńRozum. Moje serce jest zbyt posklejane by mogło myśleć. Nie ma już siły by walczyć i boi się decydować. A rozum...rozum to rozum. :)
Serce z rozumem często się tłuką :)Z wynikami bitwy bywa różnie, nie zawsze dobrze ;)
OdpowiedzUsuń